Przygotował Monter
Wyłącznie ten kto poznał to na własnej skórze, będzie mógł potwierdzić jakim koszmarem będzie wjazd do własnego garażu na pokrytym lodem podjeździe. Niewielki spadek, trochę śnieżnego puchu który w następstwie odmarzania zamienił się w ślizgawkę i nie poskutkują żadne zabiegi, by w lodowaty świt wydostać się z miejsca parkingowego. Wyłącznie dla przewidujących jest jednak zbawienie